… tak jednym zdaniem swoje sukcesy związane z kolekcjonowaniem autografów czołowych polskich tenisistek komentował Adam Gibała, gimnazjalista z Dębna, zapalony kibic i zdolny pingpongista.
Adam wraz grupą młodzieży z Niepublicznego Gimnazjum i Zespołu Szkół w Dębnie (trenującej w klubie MLKS Gminy Leżajsk w tenisie stołowym) kibicował drużynie KTS ZAMEK-SPAR Tarnobrzeg w półfinałowym meczu Ligi Mistrzów z turecką drużyną Fenerbache Stambuł. Mecz dostarczył naszym uczniom wielu sportowych wrażeń o wyniku zadecydował ostatni piąty pojedynek w którym Rita Pesocka nie sprostała rywalce i drużyna tarnobrzeska przegrała mecz w stosunku 2:3. Wszyscy jednak zgodnie podkreślali , że tarnobrzeski ,,kopciuszek” wzniósł się na wyżyny swoich możliwości, a trener Nęcek podkreślił, że ,, był to najlepszy mecz drużyny w mojej 27 letniej historii pracy w klubie”
Wróćmy jeszcze na chwilę do słów przytoczonych na wstępie. Adam dzięki wyjazdom na mecze KTS ZAMKU miał niebywałą okazję skompletowania autografów gwiazd zespołu tarnobrzeskiego. Nie chciał zdradzić kogo w kolekcji mu jeszcze brakuje, ale wniosek jest jeden – musimy pojechać na kolejny mecz !!!
Wyjazd na tak ciekawe zawody jest formą wyróżnienia dla gimnazjalistów (Bartka, Pawła, Daniela) za stuprocentową frekwencję w szkole , a dla zawodników MLKS-u premią za solidną pracę i treningi w klubie.Nie byłby możliwy gdyby nie pomoc Stowarzyszenia, Dyrektora NG Bogusława Urbana , Dyrektora Zespołu Szkół w Brzózie Królewskiej Mariana Grabarza oraz bardzo gościnnych ludzi w samym Tarnobrzegu – Zbigniewa Nęcka (trenera) oraz Edwarda Lorysia ( honorowego Prezesa klubu)
W imieniu młodzieży, Stowarzyszenia, Dyrekcji pragniemy serdecznie podziękować za pomoc w organizacji wyjazdu.
Kazimierz Krawiec
Ps.
Z publikacją artykułu czekaliśmy na rewanż, który odbył się w niedziele 23 stycznia
Oto przedruk ze strony klubu KTS ZAMEK dotyczący rewanżowego meczu:
To był przepiękny mecz, scenariuszem przypominający spotkanie w Tarnobrzegu, jednak z odmiennym finałem. Niestety żaden z zespołów nie był na końcu całkowicie zadowolony. KTS ZAMEK-SPAR pokonał wreszcie tureckiego giganta, ale bilansem setów odpadł z dalszej rywalizacji. Fenerbahce musiało natomiast przełknąć łyżkę dziegciu ulegając przed własną publicznością kopciuszkowi z Polski.
Szkoda, bo mieliśmy szansę. Innego znaczenia nabiera porażka w Tarnobrzegu, teraz musieliśmy ryzykować i prawie się udało. Nie załamujemy się, przecież to nasz debiutancki sezon w Lidze Mistrzów, a jesteśmy w półfinale! Musimy zostawić jakieś cele na następny sezon – dodaje Zbigniew Nęcek.
Wyniki:
Pawłowicz – Jia Jun3:0 (5, 5, 7),
Hu Melek -Han Ying 3:0 (-7, -9, -7),
Chen I – Ching – Strbikova 3:0 (2, 9, 10),
Pawłowicz-Han Ying 2:3 (5, 6, -6, -9, -8),
Hu Melek- Jia Jun 2:3 (-9, -10, 12, 2, -6)
więcej: